Na lekcji polskiego kazde z dzieci ma powiedziec kilka slow o zimie.
Przychodzi kolej na Jasia:
- jest wielki mroz. Z drzew spadly juz liscie, ptaki odlecialy do
cieplych krajow, woda zamarzla w jeziorze, a na lodzie wilki
sie pier....
- Jasiu, zle !
- No pewnie, ze zle, bo im sie lapy slizgaja !!!
Przychodzi maly Jas do szkoly ma cala opuchnieta i czerwona
twarz, pani sie pyta:
- Co sie stalo Jasiu?
- Ooossss
- No co sie stalo....
- Ooooosssssaaaaa
- Co osa ?? Ugryzla cie ??
- Nie, tato lopata zabil !
Jasio gra z Małgosia pod łóżkiem w pokera. Na łóżku tata Jasia z mama uprawiają sex.
W łóżku była dziura.
W pewnej chwili Jasio krzyczy:
- Małgosiu ja nie gram, jakiś h** zagląda mi w karty!!!
W szkole na lekcjii biologii, pani kazala dzieciom, aby dowiedzialy sie w domu,
co to jest penis. Jasio przychodzi do taty i pyta sie:
- Tato co to jest penis ?
- Nie moge ci powiedziec, bo jestes za mlody.
- Ale pani w szkole kazala!
Tata chcac nie chcac wzial Jasia do pokoju, zdjal spodnie i mowi:
- Patrz, to jest wlasnie penis.
Jasio usmiechnal sie i po odrobieniu lekcjii poszedl na spotkanie z Malgosia.
Malgosia mowi:
- Nic nie moglam z taty wyciagna?. A ty Jasiu moglbys mi powiedziec?
Jasio odparl, ze chetnie, wzial ja za reke i poszedl z nia w krzaki, zdjal
spodnie i mowi:
- Patrz, to jest kutas, a penis jest to takie cos tylko, ze dwa razy wieksze.
Wraca nawalona wrona z imprezy. Leci i kracze:
- Krrra, Krrra itd.
Nagle (było już ciemnawo) walnęła w drzewo. Spadła. Po chwili podnosi się, otrzepuje z kurzu i próbuje:
- Hau, miau - cholera jak to było?
- Aniu, czy temu chlopcu, z ktorym dzis bylas na randce, caly czas mowilas:
"nie", tak jak ci kazalam ?
- Tak, mamusiu !
- A co on ci proponowal ?
- Na przyklad pytal:
"Czy nie przeszkadza ci, ze cie tu dotkne ?",
"Czy nie przeszkadza ci, ze tu wloze paluszek ?"...
Przybiega dzieciak na stacje benzynowa z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko !
- Co jest ? Pali się ?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa
- Spieprzajcie! - wola Jasio na stado kaczek. Slyszy to katecheta i zwraca mu uwage. Nastepnym razem Jasio juz grzecznie zwraca sie do kaczek:
- Idzcie sobie stad kaczuszki!
Znow slyszy to katecheta i mowi:
- No i widzisz jak spieprzaja!
Jasio w sytuacji intymnej z Malgosia. Piesci ja i piesci, a tu nagle czuje
cos wilgotnego i miekkiego. Pyta sie :
- Co ? okresik ?
A na to Malgosia:
- Nie. Rozwolnionko.
Tatusiu, dlaczego babcia sie trzesie?
Nie gadaj tyle, tylko zwiekszaj napiecie!