Idzie dwoch ludozercow (ojciec z synem) brzegiem morza i zobaczyli
kobiete. Syn na to:
- Tato, zobacz, moze ja zjemy?
- Nieee.. stara i zylasta.
Ida wiec dalej, a tu pojawiala sie mloda dziewczyna, zbudowana jak
trzeba itd.
- Tato, zobacz, moze ta zjemy?
A ojciec:
- Nie synku... Ta zabierzemy do domu a zjemy mame!
Pani pyta Jasia w szkole:
- Ile jest piec plus piec?
Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi:
- Jedenaście!
Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy :
- Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał
siadać kiedy ja odsunąłem krzesło.
Jaś i Małgosia idą na spacer w kierunku lasu. Jaś jest milczący i nachmurzony,
a Małgosia cały czas szczebiocze jak wróbelek. Weszli miedzy drzewa.
- Małgośka, dupy dasz? - pyta rzeczowo Jaś.
- Ot figlarz, prosił, prosił i wyprosił...
Mrówek ucieka z lasu i nagle na swej drodze spotyka leśniczego :
- Co się stało ? - pyta leśniczy
- Ktoś zgwałcił słonicę. Wszyscy są podejrzani.
Pani polecila dzieciom napisanie zdan, w ktorych wyraz "pieknie"
wystepowalby raz, dwa lub trzy razy. Nastepnego dnia pani egzekwuje prace
domowa.
- Aniu?
- "Morze PIEKNIE szumi..."
- Dobrze. Bozenko?
- "Morze PIEKNIE szumi i ptaki PIEKNIE spiewaja..."
- Doskonale. Jasiu?
- Wczoraj moja siostra przychodzi wieczorem do domu i mowi do ojca:
"Tato, zaszlam w ciaze."
Na to ojciec:
"No to pieknie, pieknie, k...., pieknie..."
- Mamusiu, dzieci w szkole mowia, ze mam duze uszy!
- Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj sie, to nie prawda, tylko nie krec tak glowa, bo
znowu bedzie tornado.
Pani pyta dzieci:
- Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A.
Jasio wstaje i mówi:
- A może to karp???
- Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B.
Jasio na to:
- Być może to karp???
- Jasiu za drzwi!!!
Jasio wychodzi.
- Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C.
Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi:
- Czyżby to był karp???
Nauczycielka podchodzi do placzacej dziewczynki.
- Dlaczego placzesz Haniu?
- Bo Stasiek mnie ugryzl w warge...
- Pokaz, posmarujemy i przestanie bolec.
- Nie, tej wargi nie mogr pokazac przy calej klasie.
- Od dzis bedziemy liczyli na komputerach! - oznajmila nauczycielka
- Wspaniale! Znakomicie!! - ciesza sie uczniowie.
- No to kto mi powie, ile bedzie piec komputerow dodac dwadziescia jeden
komputerow? ...