Ida sobie Jas i Malgosia przez las na msze. A ze czasu mieli duzo, wiec sie
na chwilke zatrzymali. Wreszcie doszli i w te pedy do konfesjonalu.
Jas sie spowiada:
- Raz zgrzeszylem z Malgosia, jak szlismy przez las...
Malgosia sie spowiada (byla druga w kolejce):
- Zgrzeszylam z Jasiem dwa razy...
Ksiadz:
- ????? dwa ? on mowil, ze raz...
Malgosia:
- Ale on zapomnial, ze my jeszcze bedziamy wracac...
Buldog szczeka na jamniczkę siedząca na parapecie okna:
- No, zeskocz tu do mnie mała...
- O, nie - odszczekuje jamniczka - potem będę miała taka mordę jak ty...
W szkole na lekcjii biologii, pani kazala dzieciom, aby dowiedzialy sie w domu,
co to jest penis. Jasio przychodzi do taty i pyta sie:
- Tato co to jest penis ?
- Nie moge ci powiedziec, bo jestes za mlody.
- Ale pani w szkole kazala!
Tata chcac nie chcac wzial Jasia do pokoju, zdjal spodnie i mowi:
- Patrz, to jest wlasnie penis.
Jasio usmiechnal sie i po odrobieniu lekcjii poszedl na spotkanie z Malgosia.
Malgosia mowi:
- Nic nie moglam z taty wyciagna?. A ty Jasiu moglbys mi powiedziec?
Jasio odparl, ze chetnie, wzial ja za reke i poszedl z nia w krzaki, zdjal
spodnie i mowi:
- Patrz, to jest kutas, a penis jest to takie cos tylko, ze dwa razy wieksze.
Wpada chlopiec do sklepu i mowi : "ble blebubu woao bleble PEPSI"
A sprzedawca do niego : " Dwie butelki czego podac ?"
- Mamo, mamo, ja juz nie chce braciszka!
- Zamknij sie gowniarzu! Bedziesz jadl co ci ugotuje!
Ojciec stale straszy swojego synka: "Jeszcze raz nie zjesz owsianki, a powiem
policji", "Jeszcze raz zobacze dziury w spodniach, pojde na policje...". Maly
Michal ma tego dosc. Zjawia sie pewnego dnia w komisariacie z rozbitym kolanem
i pyta:
- Czy byl tu moj tato?
- A o co chodzi?
- Czy skarzyl, ze rozdarlem spodnie?
Policjant troche zdziwiony zorientowal sie szybko i mowi z usmiechem:
- Tak, twoj tato byl tutaj.
- W takim razie, ja panu tez cos powiem: moj tato w nocy pedzi bimber w piwnicy!
Maly Jasio pyta nauczycielke:
- Plose pani, cy dzieci moga miec dzieci ?
Nauczycielka odpowiada mu:
- Alez Jasiu, co ty mowisz ?! To zupelnie niemozliwe !
Jas odwraca glowe do Oli i mowi:
- No i cego sie bois, glupia...
W rodzinie wilków urodził się mały wilczek. Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:
- Jakie masz ładne oczy. Jaka masz błyszczącą sierść, jakie masz duże nogi, jakie masz wielkie uszy.
- O, ty kurwa zającu jeden.
Na lekcji w Moskiewskiej szkole pani przepytuje dzieci jak uczciły rocznice
rewolucji październikowej. Sierjoza wraz z ojcem był w fabryce i pomagał w
wykonywaniu zadań ponadplanowych. Wania wraz z mama i tata sadzili drzewa w
parku. Wszystkie dzieci już opowiedziały, tylko Sasza nie.
- No, Sasza pochwal się jak uczciliście tą rocznice ?
- Bawiliśmy się z Tata w Armie Czerwona.....
- To bardzo ciekawe, a co robiliście ?
- Poszliśmy do sąsiadki. Tato ja zgwałcił, a ja ukradłem zegarek.
Rodzinka je spokojnie obiadek, az tu nagle wpada Jasiu i drze jape:
- Mamo, babciu, siosto, Tatus sie powiesil na poddaszu.
Wzyscy rzucaja lyzki i talerze i pedza po schodach na gore, a
Jasiu spokojnie :
- Prima apirilis...
No to wszyscy wielkie - UFFFFF -
A Jasiu konczy :
- ... bo w piwnicy.