UWAGA, JEST TO WERSJA BETA, NIEKTÓRE FUNKCJE MOGĄ NIE DZIAŁAC POPRAWNIE

start

login hasło
zapomniałem hasła

automoto

erotyka

imprezka

komputery

natura

pozostałe

reklama

rysunkowe

sławni

sport

święta

z życia

zwierzęta

1 2 3
Strona:
Nie ma to jak pełna lodówka na świeta. Aż chce sie żyć

Wesołych świąt

kategoria
dodany
2008-01-07
przez
-
wyświetleń
16361
komentarzy
-
ilość ocen
-
patrz dlugo az zobaczysz samochód

Autostop

kategoria
dodany
2008-01-07
przez
-
wyświetleń
16704
komentarzy
-
ilość ocen
-
A ja dalej czekam na takiego mikołaja

mikołaj?

kategoria
dodany
2008-01-07
przez
-
wyświetleń
22816
komentarzy
-
ilość ocen
8
ale za to mamy nowe danie wigilijne

W tym roku mikołaja już nie bedzie

kategoria
dodany
2008-01-07
przez
-
wyświetleń
14745
komentarzy
-
ilość ocen
-
1 2 3
Strona:
LOSOWE
święta prawda

święta prawda

kategoria
dodany
2009-11-25
przez
skarpet
wyświetleń
8812
komentarzy
-
ilość ocen
-
bardzo smieszne,,,

bardzo smieszne,,,

kategoria
dodany
2011-08-30
przez
ania
wyświetleń
13392
komentarzy
-
ilość ocen
-
Alicja

Alicja

kategoria
dodany
2010-04-01
przez
bochen
wyświetleń
6574
komentarzy
-
ilość ocen
3
Jak zrobić maske w Adobe PhotoShop cs4

Jak zrobić maske w Adobe PhotoShop cs4

kategoria
dodany
2010-01-13
przez
-
wyświetleń
9507
komentarzy
-
ilość ocen
-
Źródło: www.joemonster.org

JUŻ WSZYSTKO ZABRALI - nie wysilaj się

kategoria
dodany
2010-12-06
przez
-
wyświetleń
13199
komentarzy
-
ilość ocen
-
Czym zrobił zdjęcie?

Czym zrobił zdjęcie?

kategoria
dodany
2012-01-17
przez
-
wyświetleń
7965
komentarzy
-
ilość ocen
-
Twoj szczęśliwy dzień

Twoj szczęśliwy dzień

kategoria
dodany
2008-03-02
przez
-
wyświetleń
7755
komentarzy
-
ilość ocen
-
Chorwacja, Bułgaria, Czarnogóra - Wakacje, Last Minute

Troche do poczytania

Mis otworzył sklep wielobranżowy. Można w nim znaleźć wszystko czego dusza zapragnie (towar oczywiście pierwszej jakości). Pewnego razu do sklepu przychodzi zajączek i pyta:
- Czy są zgnite marchewki?
Na to mis:
- W tym sklepie jest tylko świeży towar, nie ma nic starego, ani zgniłego.
Zając poszedł. Jednak następnego dnia przychodzi znów i pyta:
- Czy są zgnite marchewki?
Miś się wkurzył opieprzył zajączka i wywalił ze sklepu. Jednak myśli sobie: "ten zając nie da mi spokoju dopóki nie załatwię mu tych marchewek".
Następnego dnia zając znów przychodzi i pyta:
- Czy są zgnite marchewki?
Na to miś:
- Wiesz zając to w zasadzie jest porządny sklep i nie ma tu zgnitych marchewek, ale specjalnie dla ciebie załatwiłem kilka. Tak, są zgnite marchewki.
A zajączek na to wyjmuje legitymacje i mówi :
- Kontrola, Sanepid.

W szkole u Jasia bylo malowanie. Pani nauczycielka w ramach zajec z
plastyki chciala sprawdzic czy dzieci maja zmysl plastyczny. Wiec pyta
sie dzieci jak by pomalowaly klase. Dzieci opowiadaja swoje wizje klasy
po malowaniu. Doszlo do Jasia , wiec mowi:
- w zasadzie to podoba mi sie tak jak jest, tylko tu na srodku sciany
pierdolnalbym szlaczek.
Po tych slowach nauczcielka zlapala sie za glowe i mowi do Jasia :
- Jasiu jutro widze cie tu z ojcem.
Na drugi dzien Jasiu przychodzi do szkoly z ojcem. Nauczycielka
zrelacjonowala mu wiec tresc wczorajszej lekcji :
".. i na koncu mowi ze na srodku sciany pierdolnalby szlaczek."
Ojciec popatrzyl na Jasia i mowi:
- Alez Jasiu, to by ch*.*owo wygladalo!

Na lekcji matmy:
- Nowak, podaj liczbe dwucyfrowa.
- 34.
- A jesli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Siadaj. Kowalski, podaj liczbe dwucyfrowa.
- 18.
- A jesli przestwaisz cyfry?
- Nie wiem.
- Jasiu, podaj...
- 33.

Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ulozyly zdanie, w ktorym bedzie
nazwa ptaka. Zglasza sie Jas:
- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak.
- No, moze byc. Ale zdania z dwoma ptakami juz nie ulozysz.
- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak i wyrznal orla - przyjmuje
wyzwanie Jas.
- A z trzema ptakami ?
- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla i puscil pawia.
- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla, po czym puscil
pawia, az mu dwa gile wyszly z nosa.
- A z piecioma ptakami ?
- Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak, wyrznal orla, po czym puscil
pawia, az mu dwa gile wyszly z nosa i poszedl dalej pic na sepa.

Na lekcji w Moskiewskiej szkole pani przepytuje dzieci jak uczciły rocznice
rewolucji październikowej. Sierjoza wraz z ojcem był w fabryce i pomagał w
wykonywaniu zadań ponadplanowych. Wania wraz z mama i tata sadzili drzewa w
parku. Wszystkie dzieci już opowiedziały, tylko Sasza nie.
- No, Sasza pochwal się jak uczciliście tą rocznice ?
- Bawiliśmy się z Tata w Armie Czerwona.....
- To bardzo ciekawe, a co robiliście ?
- Poszliśmy do sąsiadki. Tato ja zgwałcił, a ja ukradłem zegarek.

- Mamo, mamo, ja juz nie chce braciszka!
- Zamknij sie gowniarzu! Bedziesz jadl co ci ugotuje!

Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Sw. Mikołaja.
Jako ze list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, wiec z koleżankami
stwierdziły, ze przeczytają. Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
"Drogi Święty Mikołaju, Pisze do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Sw. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i pisze ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia..." Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały.
Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Sw. Mikołaja, wiec znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
"Drogi Święty Mikołaju, Dziękuje Ci bardzo za wspaniale prezenty. Dziękuje za narty, łyżwy i ten kombinezon którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Sw. Mikołaju, to nie twoja wina. Ja wiem, po prostu te k...y z poczty go wzięły..."

Nauczycielka podchodzi do placzacej dziewczynki.
- Dlaczego placzesz Haniu?
- Bo Stasiek mnie ugryzl w warge...
- Pokaz, posmarujemy i przestanie bolec.
- Nie, tej wargi nie mogr pokazac przy calej klasie.

W czasie zjazdu absolwentow stary profesor pyta dawnego ucznia:
- A, ty Jasiu, ile masz dzieci?
- Osmioro! - odpowiada z duma byly uczen.
- No, tak - mruczy nauczyciel - W klasie tez nigdy nie uwazales.

Nauczycielka podchodzi do placzacej dziewczynki.
- Dlaczego placzesz Haniu?
- Bo Stasiek mnie ugryzl w warge...
- Pokaz, posmarujemy i przestanie bolec.
- Nie, tej wargi nie mogr pokazac przy calej klasie.

© 2006-2020 MyTube.pl | Realizacja: Rafał Nowaczuk
Croatia
Kontakt: maly_swd[małpa]o2.pl lub GG: 6498593