- Babciu, jak ci smakowal cukierek ?
- Bardzo dobry.
- Dziwne! Ania go wyplula, pies go wyplul, a tobie smakowal...
Buldog szczeka na jamniczkę siedząca na parapecie okna:
- No, zeskocz tu do mnie mała...
- O, nie - odszczekuje jamniczka - potem będę miała taka mordę jak ty...
Jas i Malgosia siedza w parku na lawce poznym wieczorem, w zamiarach
niedwuznacznych. Dla Jasia jest to pierwszy raz, no i z wrazenia zamiast
Malgosi wsadzil w dziure po seku w lawce... Na to Malgosia :
- Jasiu, walisz w deche!
A Jas :
- Sie wie, fachura! ...
Zajączek spotyka wilka i mówi:
- Cześć wilku..
- Spierdalaj
Historia powtórzyła się kilka razy, ale zajączek umówił się z wilkiem, ze jak będzie szedł z dziewczyna to wilk mu odpowie..
Idzie zajączek z dziewczyna i spotkali wilka, wilk mówi:
- Cześć zajączku..
- Spierdalaj
Przychodzi Małgosia do babci z pytaniem:
- Babciu skąd się biorą dzieci ?
Babcia zakłopotana :
- Małgosiu, Pan Bóg ma skrzyneczkę i kluczyk. Jeżeli rodzice chcą mieć dzieci
to Bóg otwiera skrzyneczkę tym kluczykiem i wychodzą dzieci. Za jakiś czas Małgosia zadowolona dzieli się sekretem:
- Babciu będę miała dzieci!
Na to babcia oburzona :
- Małgosiu tylko Pan Bóg ma kluczyk !
Małgosia na to:
- A Jaś ma wytrych!
Obok drzewa stoi słoń. Na wysokiej gałęzi siedzą sobie dwie mrówki
i nabijają się ze słonia:
- Haa! Ty głupi pojebie z wielkimi uszami! Gruby debilu!... itp.
Słoń się wkurzył, tupnął noga i mrówki spadły; jedna na ziemie a
druga na kark słonia. Ta na ziemi krzyczy do drugiej:
- Uduś chuja! Uduś!
- O, mama bardzo się ucieszy - oznajmia synek wracającemu ojcu. - Właśnie przed pól godzina zatelefonowała do ciebie do pracy...
- A teraz co robi?
- Jeszcze z tobą rozmawia...
Mis, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi :
- Ktoś tu oszukuje ! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk ....
Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegle, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!
- Sluchaj Jasiu, zadam Ci zagadke. W ktorym miejscu jajka sa
najbardziej gorace? - pyta sie kolega Jasia.
- Nie wiem.
- Na patelni, oczywiscie!
- Eee, glupia zagadka.
- Dlaczego?
- Bo nie ma idioty, ktory by usiadl golym tylkiem na goraca
patelnie.